3 lutego 2017 Udostępnij

Obcasy – za i przeciw

Bezsprzecznie obcasy to jeden z atrybutów kobiecości, przyczynek do ich dobrego wyglądu. Każda kobieta powinna mieć przynajmniej jedną parę butów na wysokim obcasie, nawet jeśli nie będzie w nich za często chodzić. Szpilki, koturny czy platformy to jednak codzienność dla wielu kobiet, więc na pewno nie będzie o to trudno. Wpływ na to po części ma presja społeczna i trendy współczesnego świata. Obcasy są popularne pomimo ostrzeżeń lekarzy. Kampania przeciwko nim nabiera cały czas na sile.

Buty kontra zdrowie

Wysokie obcasy wyglądają świetnie, ale niestety mają niezaprzeczalny negatywny wpływ na nasze zdrowie.

Problem z nimi związany jest z tym, że stopa ludzka ma trzy punkty podporu: piętę i dwie głowy śródstopia. Podniesienie pięty przesuwa nacisk ciała na elementy śródstopia do tego poziomu, że utrzymywane jest tam aż ¾ naszej masy. Oczywistym jest, że taki wzrost obciążenia nie może być dla naszego zdrowia neutralny i jest sytuacją znacznie gorszą od naturalnego obciążenia równego. Z dziwnym układem podparcia trzeba sobie też jakoś poradzić i niektóre panie mają z tym problem nieładnie wykrzywiając sylwetkę, przez co nawet najlepsze szpilki nie dają im ładnej figury.

Problemem jest też zmiana kształtu łuku stopy, który jest spłaszczony przez nowe siły. Zmianie ulęgają relacje kości i ścięgien wewnątrz optymalny obcas​stopy, cierpią więzadła, usztywniają się Achillesy, a włókna mięśniowe łydki skracają się do 13%. Obcasy powyżej 7,5 centymetra wysokości mogą nawet zmieniać ciśnienie krwi w stopach. Dyskomfort, bolesność i obrzęki to tylko pierwsze problemy związane z długotrwałym noszeniem wysokich obcasów. W pewnym momencie nawet powrót do całkowicie płaskiej podeszwy może nie eliminować problemu.

Optymalne obcasy

Co ciekawe, obcasy wcale nie są takie złe, a przynajmniej nie są uniwersalnie złe. Naukowcy z Wielkiej Brytanii opracowali wzór na idealne obcasy, czyli na obcasy, które są dla nas bezpieczne i które pomagają stymulować mięśnie dna miednicy. Są to mięśnie ważne dla sfery seksualnej, czyli dla porodu, ale także dla satysfakcji seksualnej.

Wzór brytyjskich specjalistów to „h = Q (12 + 3s / 8)”, gdzie h to maksymalna wysokość obcasa, Q jest współczynnikiem socjologicznym mogący przybierać wartość od 0 do 1, a s to rozmiar stopy (damska numeracja angielska).

Współczynnik społeczny to trochę mało poważna miara, ponieważ bierze on pod uwagę czynniki takie jak konieczność zwracania na siebie uwagi i uwzględnia tutaj modę, cechy społeczeństwa i spożycie alkoholu. Ale wynik daje jak najbardziej rzeczywisty.

Specjaliści ds jakości i reklamacji obuwia

Komentarze (0)